środa, 5 listopada 2014

Ścierkowe kwiaty

Witajcie,


      Nie wiem jak u was ale pogoda totalnie zwariowała, chociażby dlatego, że powoli jest cieplej niż w październiku, lecz nie i tym dzisiaj. Będąc na zakupach udało mi się kupić ścierkę w przyjemnym wzorze i za grosze przy okazji:).
       Z nowego nabytku powstało kilka kwiatków, co prawda nie znalazłam dla nich jeszcze zastosowania:).
    Choć jeden inny znalazł swoje zastosowanie i służy jako ozdoba i "klamra" wiązana na firance.
    I na koniec mała ciekawostka, te z was które uprawiają swoje pomidorki być może wiedzą. Do rzeczy gdy pomidora zostawi się w ciepłym miejscu na dłuższy czas zacznie puszczać nowe pędy wewnątrz siebie, a potem one przebiją się przez skórkę. Nie ma jak idealne warunki które sam sobie może zapewnić pomidor dzięki zamkniętej wilgoci i odpowiedniej temperaturze, ważne tak nie stanie się z pomidorem ze sklepu, nie muszę chyba pisać dlaczego. Tak to wygląda obrazowo:).

PODPIS


16 komentarzy:

  1. Wow - ten pomidor jak nic mi sie skojarzyła z 'Obcym" jest niesamowity , normalnie szczena mi opadła.
    A kwituchy za ściereczki rewelacja !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądziłam, że ciekawostka wywoła takie emocje i dziękuję:).

      Usuń
  2. No ja też nie wiedziałam, że takie rzeczy dzieją się z pomidorami, a kwiatuszki super i to ze ścierki, bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że kanzashi pełną parą :D
    A o pomidorkach to nie wiedziałam! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno znajdziesz dla nich zajęcie, takie przydasie warto mieć pod ręką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, o pomidorku nic nie wiedziałam, a kwiatuszki śliczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że pomidor wyprawia takie cuda ;) Kwiatki fantastyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomidorem to mnie zaskoczyłaś, kwiatuszki prezentują się pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne kwiaty! Fajna ciekawostka z pomidorem :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).