piątek, 30 grudnia 2016

W kratkę

Witajcie,

      Już po świętach, szybko przeminął ten czas. Teraz zbliża nam się sylwester, a ja z kolei dziś przychodzę do was z czymś innym. Jakiś czas temu w moim nowym domku powstawała nowa kuchnia. I jak każde pomieszczenia były i drzwi. Było kilka pomysłów myślałam o takich przesuwnych. Lecz finalnie skończyło się na tym, że drzwi nie będzie. I tutaj pojawił się dylemat, bo co zrobić gdy w domu jest kobieta w ciąży. Odpadają preparaty na usuwanie starej farby czy szlifowanie. Nie wspomnę o demontażu futryny, przeszlifowaniu i umieszczeniu jej spowrotem, gdy już cała kuchnia jest gotowa, pomalowana i urządzona.

Tak futryna wyglądała pierwotnie.
     Po zdemontowaniu drzwi trzeba było usunąć stare zawiasy i cześć zamka. Miejsca te nie wygląda dobrze i bezpiecznie ze względu na ostre krawędzie. By nie potrzebnie szlifować metal, miejsca te zostały zabezpieczone silikonem. Przy tej okazji zostały wyrównane inne nierówności.
    Tylko co dalej? Wymyśliłam sobie, a czemu by nie spróbować pójścia w stronę z serwetką. Cała futryna została wcześniej pomalowana biała farbą akrylową, a na nią została przyklejona poniższa serwetka. Nie było łatwe znalezieniem odpowiedniej serwetki:). 
    Finalnie futryna wygląda już tam, całość została zabezpieczona i kilkukrotnie przemalowana lakierem akrylowym do drewna. Ja z efektu jestem zadowolona nawet bardzo, a wam jak się podoba?:) Paczka miała 20 serwetek, a na futrynę poszło ok 16.
PODPIS

7 komentarzy:

  1. Łoł! To się nazywa kreatywność! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe rozwiązanie i pomysłowe :)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł z tą serwetką.
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł!
    Szczęśliwego Nowego Roku!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo kreatywny pomysł, coś innego :) czy poza szlifierką potrzebne są jakieś elektronarzędzia? jak były ,,montowane" serwetki? na klej czy na gwoździki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetki były robione metodą decoupagu czyli na klej:).

      Usuń
  6. Ale pomysł! Jeszcze nie widziałam takiej futryny, jest teraz wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).