Witajcie,
Już w nowym roku, dziękuje za życzenia noworoczne. A dziś temat, który i mnie za niedługo będzie dotyczył. Początki przygotowań zaczynam od własnoręcznie uszytego kocyka minky. Tutaj was odsyłam gdyby ktoś również chciał podjąć wyzwanie na które ja się zdecydowałam. Jedyna moja sugestia, czego wcześniej się nie doczytałam - iż polar minky lubi być kapryśny i co z tego, że był wymierzony tak samo jak inne materiały, nawet wszystko razem było zabezpieczone agrafkami na czas zszywania to i tak zrobiła się lekka zmarszczka ( za dużo zostało minky do zeszycia w stosunku do reszty).
Łączenie:).
Zszywanie:)
Strona bawełniana:)
Strona minky:)
Całokształt:).
Jaki śliczny! I metki są, metki muszą być :)
OdpowiedzUsuńŚliczne połączenie materiałów! A metki to świetny dodatek :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :) Słyszałam, że z minky strasznie się szyje...
OdpowiedzUsuńTakie połączenie naprawdę wygląda super. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kocyk uszyłaś:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń