Witajcie,
w tym roku po raz pierwszy nie tworzyłam własnych bukietów na cmentarz, a robię to już kilka lat. Kupiłam już gotowe, ale o co chodzi? Doniczki w których już coś było oplotłam wikliną papierową. Potraktowałam je złotą farbą w spraju, a potem spryskałam delikatnie białą farbą, by wyglądały jakby od śniegu. Nie mogło się obejść oczywiście bez dodatku wstążki. Jestem ciekawa jak takie moje coś sprawdzi się na zewnątrz. Może któraś z was ma za sobą podobne doświadczenia?:)
Osłonki prezentują się doskonale, ale wystawiając je na dwór potraktowałabym chyba jakimś lakierem. Np. jachtowym lub czymś w tym rodzaju, żeby dobrze zabezpieczyć przed wilgocią. Ale nie mam doświadczenia, więc to tylko moje myśli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Niestety nie pomogę, bo jak już coś kupiłam y=to nigdy tego nie ulepszałam. Ale tak myślę że wiklina papierowa sprawdzi się dopóki nie będzie intensywnie lało!!
OdpowiedzUsuńFajnie że ubrałaś stroiki po swojemu.
Pozdrawiam