sobota, 29 lutego 2020

Karteczka - zaproszenie

Witajcie,


   ach ten luty. Szybko minął i powoli podczas jednego miesiąca mieliśmy każdą porę roku, no może prawie. Mając małe dzieci w domu łącząc to z powrotem do pracy na czas na zaglądanie tutaj jest go coraz mniej. Dziś takie trochę recyklingowego zaproszenia. A to czemu? Dzięki opakowaniom po plastrach aromatycznych. Które w pewnym momencie w roku idą bardzo szybko:). A ja takie opakowania lubię odłożyć, chyba, że moje jedno z dzieci znajdzie go szybciej i przerobi na ala zabawkę, która się potem pląta pod nogami aż wyląduje w koszu. Zatem powstały takie chyba proste zaproszenia na urodzinki.
  Po zaproszeniach chcę się wam pochwalić dwoma rzeczami. Pierwszą są tekturki jakie zamówiłam w ramach kuponu rabatowego którego otrzymałam w jednym z wyzwań. Są śliczne i te wzory:).
   Druga to moje efekty krzyżykowe obrazka który wam pokazywałam w podsumowaniu roku ubiegłego. Nadrobiłam trochę zaległości z ubiegłego miesiąca i obrazek wygląda tak. W sumie trochę się przyczynił do tego, że jest mnie tu rzadziej, ale efekty warte są tego:).
PODPIS

wtorek, 4 lutego 2020

Wymianka - podsumowanie

Witajcie,


Mamy luty a dziś od dłuższego czasu zima zaskoczyła mnie i to bardzo. W ciągu jednego dnia miasto zrobiło się białe. Każdy dom został przykryty białym puchem. Ciekawe co to będzie  jutro? Wracając do dziś, jakiś czas temu zapisałam się na wymiankę w klubie twórczych mam. W paczuszce miały znaleźć się dwa przydasie; pierwszy miał być niespodzianką, natomiast drugi miał być juz ustalony ze swoją parą. Do tego dwa umilacze na takiej samej zasadzie. Mogła być jeszcze książką, ale nie musiała:). Oto co ja przygotowałam:
  • kanwa, która była ustalona
  • muliny jako niespodzianka
do tego słodkości i książeczka. Paczuszkę przygotowywałam dla Asi. I wyszła wymianka między Asiami:).
Ja natomiast otrzymałam lamówkę i materiał o ślicznym wzorze. Słodkości widoczne na zdjęciu i także w paczce pojawiła się książka.
Dziękuję jeszcze raz organizatorkom za świetną zabawę i możliwość wzięcia udziału w ich zabawie:). 

I na koniec chcę wam pokazać jak mi idzie wyszywanie obrazka, który pokazywałam wam w podsumowaniu roku. Szczerze mam mały poślizg z tym obrazkiem i teraz muszę trochę podgonić, o ile czas pozwoli:). Ach jakie to wyszywanie jak zajmujące, ale też bardzo fajne:). 
PODPIS