Witajcie,
Sezon truskawkowy powoli się kończy. Lecz nie w pełni, ich smak i zapach możemy zachować i zatrzymać chociażby w przetworach owocowych. Ostatnio wychodząc z pracy do domu towarzyszy mi zapach kwiatów lipy. Ich zapachu już nie da się gdzieś schować:). Ale czemu by nie połączyć smaku truskawki z aromatem kwiatów lipy. Nie udało mi się znaleźć w internecie takiego przepisu więc poszukałam czegoś podobnego na czym można było by się oprzeć. Znalazłam tutaj przepis.
Moja receptura wygląda tak:
- 2 kg truskawek - 1 kg cukru
- 1-2 pomarańcze do smaku (nie obowiązkowo:))
- 2 żel-fix
- 1 cukryna
- ok. 100 gram kwiatów lipy
1. Truskawki rozgniotłam. Pomarańcze pokroiłam w drobna kostkę ( szybciej się rozgotują). Potem obydwoje zagotowałam. Następnie wlałam sok z cytryny. Kwiaty z lipy dobrze jest wcześniej zmiksować. Potem można je dodać do powstającej konfitury.
2. Wsypujemy żel-fix. Doprowadzamy do zagotowania i stopniowo mieszając dodajemy cukier. Sprawdzamy smak:). Gotujemy ok. 5 minut.
3. Po czym gotową gorącą miksturę wlewamy do wcześniej wyparzonych i przygotowanych słoi. Najlepiej je do czasu ostygnięcia odwrócić wieczkiem na dół.
Smacznego:).
p.s. to nie ostatnia odsłona kwiatów lipy:), a przy okazji jak wam idzie domowa produkcja przetworowa? Może macie jakieś unikalne i niespotykane przepisy, którymi chcecie się podzielić:)?
Przetworów nie robię wcale, nie mam ku temu możliwości. Twoje truskawki wyglądają bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuń