Ponownie tego samego dnia do was przychodzę. Tym razem z czymś konkretnym, bo z moim:). Była szydełkowa poducha i jest próba szydełkowych papci. Pomysł nie jest mój. Bo można znaleźć coś takiego u wujka googla. Ale gdyby ktoś był ciekawy powstania, już wyjaśniam. Spód to zwyczajna filcowa wkładka do butów, przedziurkowana delikatnie nożyczkami na bokach. Reszty można się już z fotorelacji domyśleć.:)
Zdjęcia może tego nie oddają, ale tak się prezentują. Ubrane i nieubrane:). Rozmiar tych to 38:). Być może nie na jednych koniec.
Jestem pod wrażeniem! Superowe :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję:)
UsuńSwietnie CI wyszly ! Gratuluje
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:).
UsuńŁadne, szkoda nosić:)
OdpowiedzUsuńNajwyżej zrobi się kolejne jak się już do niczego nie będą nadawać:).
UsuńPomysłowe, fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNieskromnie mi też się podobają i dziękuję:).
UsuńDziękuję:).
OdpowiedzUsuńAsiu - wspaniałe, doskonały pomysł, pięknie wyszły. Sama bym takie chętnie nosiła, naprawdę są super!
OdpowiedzUsuńNie mój, ale dziękuje Ci bardzo Aniu za miłe słowo:).
Usuńświetne te kapcie - buty ...
OdpowiedzUsuńTakie kapcio-buty i dziękuję:).
Usuń