Dziś będę się chwalić. Ostatnio udało mi się złapać kolejny licznik tym razem u Małgosi. Przy okazji Małgosia tworzy prześliczne kartki robiąc przy tym samodzielnie do tego bazy, zatem zapraszam do odwiedzenia jej bloga.
Zawartością paczki były same przydatne większe i te mniejsze drobiazgi. Ogromna ilość mulin, były i serwetki, wstążki, bazy do kartek, koperty, różne wycinanki i coś na słodko:). Już się zastanawiam co z tego zrobić szczególnie tych mulin.
Jeszcze raz dziękuję Małgosi za takie doskonałości. Największe wrażenie na mnie zrobiła karteczka całkowicie samodzielna, prosta, i bardzo efektowna dzięki gruntowanemu papierowi na który zresztą Małgosia zrobiła u siebie kurs.
A teraz uciekam i wracam do serwetki którą pomaże wam w najbliższym czasie:).
szczęściara :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje, szczęściara z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że warto było polować na licznik, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń