piątek, 11 października 2013

Gazetowy koszyk





       Nie wiem jak wy, ale jestem ciekawa co robicie ze stertą starych niepotrzebnych gazet. Niektórzy np. kolekcjonują czasopisma lub ich żywot kończy się w piecu :). Lecz można te gazety jeszcze wykorzystać i wcale nie chodzi mi o to by oddać je na makulaturę, choć też można:). Pomysł jest inny. I tutaj pytanie czy zdarzyło się komuś kiedykolwiek chodzić po sklepie z rzeczami z wikliny? Pewnie tak i  niestety np. odstraszająca była cena. Lecz nic straconego, bo stara makulatura będzie do tego idealna. Nie trzeba zapisywać się nie wiadomo na jaki kurs. Moim nauczycielem jak zwykle był wujek google:) i związku z tym, że jest to moja pierwsza zabawa z takim rodzajem wikliny, dlatego też koszyk nie jest za duży:).
 
Tak mniej więcej wyglądają gotowe papierowe patyczki.
A tak wygląda moje dzieło, nie chcąc się chwalić nawet mi się podoba:)


2 komentarze:

  1. świetny. Ja dwa razy próbowałam wyczarować coś z papierowych rulonów, ale to nie moja bajka. Za to z bibułą idzie mi świetnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).