Październik to dla mnie czas
wesel. Nie lubię prezentów klasycznych, czyli koperta w „łapę”, kwiaty i
do widzenia. W większości przypadków pary młode przygotowując zaproszenie
sugerują już prezent i tak było tym razem. Część zaproszenia dotycząca tego
postu brzmiała:
„Bardzo chcemy Wszystkich prosić, by nam kwiatów nie przynosić,
Stąd wiadomość ku publice; chcemy z winem mieć piwnicę”
I
szczerze pomysł mi się spodobał, bo z kwiatami to różnie wychodzi, a tak jest
ciekawa pamiątka. Idee mojego prezentu zaczerpnęłam z wujka googla a co:).
Dobrze, że na zewnątrz jeszcze nie było zimy, by móc zrealizować mój
zapożyczony pomysł, ale za to wykonanie moje:).
A tu już pełen wygląd owego wina
Nie wiem jak się podobał prezent, ale mam nadzieje, że za takie wykonanie będzie otwarte jedno z ostatnich:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).