wtorek, 25 marca 2014

Wiosennie na przeciw pogodzie

    Dzisiaj będzie na przekór pogodzie, kolorowo i przytulnie. Ostatnio mam taki plan by tworzyć schowki ( tzn. różnego rodzaju pudełka) na niektóre moje rzeczy, jakoś mi to idzie;). Lecz doszłam do wniosku, że niektóre drobiazgi trzeba odświeżyć bądź wymienić na nowe. 
      I tak oto na tapetę poszedł celinowy wazonik, który powstał już nie wiadomo kiedy i to co się w nim znajdowało również :). Stary, tracący kolor bukiecik poszedł na podpałkę. Wazonik z kolei doczekał się powiedzmy większej renowacji, bo prawie odnowy biologicznej i zyskał nawet nazwałabym to koszyczko-płotkiem. Zresztą oceńcie sami;). Wg mnie trochę odżył i tak przyjemniej się na niego patrzy, już go nie muszę chować, za ramką;). Pomalowałam go jak widać na żółto. Co prawda są prześwity poprzedniego koloru, ale mi ten efekt nie przeszkadza;).
 
              Koszyczko-płotek tym razem został pomalowany farbą akrylową do drewna, robiłam taką małą próbę na co w rzeczywistości się to nadaje się od tego co robiłam do tej pory i szczerze jest różnica. Odkryłam taką swoją małą Amerykę, bo pewnie niektóre z was o tym wiedzą, że ta farba jest lepsza od sprayu;). Koniec wywodów na ten tematBy całość miała jakiś skład i ład powstał nowy bukiecik. Powstały dwa rodzaje kwiatków, nie wiem jak się one nazywają. Za to nie mogłam sobie nie odmówić, by całość przypiąć kokardą i oto tak ona wygląda.
 

PODPIS

7 komentarzy:

  1. ciekawy pomysł na nowy wygląd, fajny :)
    a to kursik, o który prosiłaś:
    http://www.youtube.com/watch?v=sAIjAfze19w
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale tu u Ciebie jest pieknie! sliczne porace wykonujesz

    OdpowiedzUsuń
  3. No i proszę, jaki ładny wyszedł nowy bukiet i wazon:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).