Witajcie,
Pomimo wiadomej pogody prezentuje wam tylko ostateczną wersję kwiatowego wazonu. Długo go męczyłam. Pierwotnie nie wyglądał tak jak go dzisiaj widzicie. Chciałam zachować pierwotny kolor papierowej wikliny, który był częściowo czerwony. Niestety moje eksperymenty w połączeniu z niebieskim kolorem i różowymi kwiatkami z serwetki okazały się katastrofą. Musiałam całość przemalować by jakość uratować to co miało powstać...
Nie do końca jestem zadowolona z uzyskanego efektu. Może z powodu tych poprawek:), ważne że jest wazon.
Według mnie wazon jest bardzo udany :) Te kwiatki dodają mu uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
O nie myślałm nawet że z wikliny można też kwiatki zobić a tu proszę jakie ładne. I wazonik też udany . Nie widac na nim żadnych poprawek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asiu, napracowałaś się, w każdym razie efekt jest znakomity!!! Flakon wyszedł cudny!
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowionka od Ani )
Bardzo czesto jest tak ze sie jest nie zadowolonym ze swojej pracy. Mnie sie tutaj wszystko podoba i uwazamz e wazon wyszedl swietny :)
OdpowiedzUsuńFajny wazonik, dobrze wyszło.
OdpowiedzUsuńNie jest źle, kto się na tym zna?:)
OdpowiedzUsuń