piątek, 22 listopada 2013

Nietłukące się bombki

              Tak kolorowo się u mnie na blogu ostatnio robi. Tym razem chciałam wam pokazać jakie ostatnio stworzyłam bombki, które w tym roku odświeżą przyozdabianą przeze mnie choinkę:). Pewnie któraś z was już robiła takie. Zaprezentuje je wam na tle drugiego stroiku. ( Nie wiele różni się od poprzedniego, może wielkością i kolorami wstążki i bombki,dlatego tylko o tym wspominam:))

                    Myślę, jeszcze zrobić jakiś inny rodzaj bombek, jeśli oczywiście czas mi na to pozwoli.

 Przebieg pracy jednej bombki:)


 A tak to już się w całości prezentuje. I tak sobie myślę, że takie bombki są dobre dla młodszych dzieci, można rzucać i rzucać, a i tak się nie stłuką:). Po za tym taki miły prezent to może być dla kogoś.

8 komentarzy:

  1. Raz ,że się nie tłuką,a dwa ,że są takie piękne;)Bardzo mi się podobają ta rozcapierzona,żółta,jest świetna;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się nie wiem czemu bardziej podobały te nie "rozcapierzone", ciesze że się podobają:)

      Usuń
  2. Efekt cudny ,mi raczej by to tak nie wyszło ;D
    obserwujemy ?
    life-on-picture.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne:) Nie widziałam jeszcze takich cudowności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wyszukasz sobie w wyszukiwarce googla to ci sporo takich"cudności " wyskoczy:). Miło mi że się podobają.

      Usuń
  4. Świetne! Jeszcze takich nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).